środa, 8 października 2014

Pomocnik do walki ze smokami - stacja robocza Z1 od HP

Kiedy dotarła do nas informacja, że będziemy testować stację roboczą Z1 firmy Hewlett Packard, zatarliśmy z wrażenia ręce. No to będzie się działo...

Przede mną kolejne zadanie. Przyszła wieść, że niebawem mam iść... na smoka. Zrozumiałbym, gdyby przyszło mi się zmierzyć z odyńcem, gnomem albo trollem. Z takimi już walczyłem nie raz, ale smok?!
Podobno ma mi towarzyszyć w wyprawie ktoś, kto był specjalnie szkolony do walki z TAKĄ bestią. Jego imię brzmi jakoś dziwnie. Mówią o nim Zet 1. Kiedy się pojawił, moje wątpliwości ustąpiły miejsca zaciekawieniu. Stanął w drzwiach wielki, barczysty, ubrany na czarno. Zdziwiło mnie, że nie ma pancerza ani żadnej broni przytroczonej do pasa. W innym przypadku nie zawracałbym sobie nim głowy, ani nie tracił czasu na rozmowę, ale było w nim coś, co sprawiało, że trudno było oderwać od niego wzrok. Biła z niego pewność siebie i otaczała jakby nadprzyrodzona aura.
– Wygląda niczego sobie – pomyślałem – ale sam wygląd to nie wszystko.
Po krótkiej chwili, gdy tak mierzyliśmy się wzrokiem, zaproponowałem:
– Pokaż, co potrafisz.
Zet 1 przyjął pozycję do walki. Mocniej ścisnąłem miecz w dłoni. Błyskawicznie wykonałem wypad, wyprowadzając jednocześnie pchnięcie kierowane w jego tors. Nie wiedzieć skąd nagle wyrosły mu w dłoniach potężne topory, którymi bez trudu sparował mój atak.
– Teraz pewnie pojawi się pancerz – pomyślałem. Byłem w błędzie. Szybkość, płynność i pewność jego ruchów uświadomiły mi, że jakiekolwiek opancerzenie nie jest mu potrzebne. Kolejny atak i znów sparowany. Nastąpiła zacięta wymiana ciosów.
Zet 1 sprawiał wrażenie jakby od stworzenia nic innego nie robił tylko walczył. Topory, miecze, włócznie, korbacze – radził sobie z nimi znakomicie.

– Co chcesz w zamian za pomoc przy zgładzeniu bestii? – zapytałem zaciekawiony.
– Sławy – padło z jego ust.
– Szykuj się! Jutro idziemy.

 


Ocknąłem się, wstałem z krzesła. Na biurku stoi HP Workstation Z1 – stacja robocza AiO (w obudowie typu All in One). Właśnie na ekranie dogasa „Zamykanie systemu Windows”.
– Smokobójca – pomyślałem – chyba ktoś mi do kawy czegoś dosypał, ale... właściwie dlaczego by nie smokobójca?
W tym urządzeniu jest wszystko, czego potrzeba każdemu, nawet najbardziej wymagającemu użytkownikowi do pracy. Ekran 27 cali, rozdzielczość 2560X1440 px. Pracuje bardzo cicho i szybko dzięki procesorowi Intel Xeon 3,2 Ghz. Karta graficzna NVIDIA Quadro K2 100M, ekran ładnie świeci. Pamięć RAM 16 GB, co pozwala na płynną pracę przy pamięciożernych operacjach. Wszystko to mieści się w jednej obudowie. Dodatkowym atutem jest elegancki wygląd stacji.

 W Z1 znajdziemy dużo wejść i gniazd wszelkiego rodzaju. Brakuje wejścia HDMI, ale nie dyskwalifikuje to naszego urządzenia, ponieważ nie ma potrzeby podłączania zewnętrznego urządzenia – dwudziestosiedmiocalowy ekran pozwala na swobodne wyświetlanie i oglądanie czegokolwiek bez potrzeby podłączania urządzenia zewnętrznego.





Trochę trudno wpina się w stację wszelkie kable. Podstawka, umocowana z tyłu, jest tak skonstruowana, że trzeba się nieco nagimnastykować, zanim podłączy się kabel sieciowy i podłączenie do internetu. Ale w sumie robi się to tak rzadko, że przestaje to mieć znaczenie w ogólnej ocenie. Za to bezprzewodowa klawiatura i mysz pozwalają zachować ład na biurku, bez pełzających po nim kabli. Kolejny plus za estetykę i ergonomię urządzenia.

Z1 jest sprzętem dedykowanym profesjonalnym grafikom. Jeśli ktoś zajmuje się składaniem drobnych materiałów, typu ulotki czy wizytówki, to stacja, chociażby ze względu na swoją cenę, może nie być najlepszym rozwiązaniem. Zresztą żal nie wykorzystać wszystkich możliwości, jakie daje praca na Z1. Natomiast jeśli ktoś współczesną grafikę komputerową rozumie znacznie szerzej i realizuje swoje wizje na wielu płaszczyznach wizualnych (digital painting, animacja, 3D, film etc.) to takie urządzenie jest właśnie dla niego. Wielość możliwości, jakość, wydajność, wygoda użytkowania – i to wszystko zebrane w jednym urządzeniu.



Truchło smoka leży u moich stóp.
– Z pewnością nasz władca będzie zadowolony i uczciwie potrząśnie sakiewką – uśmiechnąłem się pod nosem. – Zet 1, muszę przyznać, że jesteś naprawdę dobry. Już myślałem, że to bydle odgryzie ci głowę, ale kiedy wykręciłeś mu się spod zębów i wbiłeś włócznię prosto w jego serce, oniemiałem.
– Stary druhu. Gdyby nie twoje sprawne władanie mieczem, nie pokonalibyśmy go. Zrobiliśmy to razem.


Zalety:
wydajność
wygoda użytkowania
estetyczny wygląd


Wady:
brak HDMI
niewygoda przy podłączaniu kabli
dość wygórowana cena (ponad 10 tysięcy zł)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz