wtorek, 20 grudnia 2016

Najlepsze życzenia

Rys. Ewa Zabaryło

Najlepsze życzenia.
Wielu epickich zwycięstw,
samych wspaniałych przygód i cudownych wyzwań w Nowym Roku.
Niech kiesa zawsze będzie pełna, a miecz ostry.
Pamiętajcie, że marzenia zawsze zaczynają się w głowie - miejcie odwagę je realizować.

Tego wszystkiego życzy zespół Potęgi Obrazu.

środa, 30 listopada 2016

Praca wre


Na naszym kursie praca wre.
Kursanci robią wspaniałe projekty i nieustannie podnoszą swoje umiejętności w digital paintingu i projektowaniu.
Grupa jest już nieźle rozgrzana. Prace powstają w błyskawicznym tempie. Dobry materiał na przyszłych concept artystów.
Poniżej kilka prac i fotek z ostatnich zajęć.

Karty. Rys. Monika Sochacka

Karty. Rys. Agnieszka Niedźwiadek
Eliksir siły. Rys. Patryk Długaszek
Wampirzyca. Rys. Patryk Długaszek
Leśna wróżka. Rys. Agnieszka Niedźwiadek
Drużyna. Rys. Martyna Gadowska
Trzej Muszkieterowie. Rys. Monika Sochacka

Atos. Rys. Patryk Długaszek







Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem i potrafisz (trochę lub bardziej) rysować, zapisz się na nasz 3- miesięczny kurs.

Program kursu obejmuje między innymi:
wstęp do digital paintingu
– własne pędzle,
– walor,
– teoria barw,
– rendering materiałów,
projektowanie
– postaci,
– potworów,
– maszyn,
– środowiska,
– wnętrz i budowli,
naukę
– anatomii ludzi i zwierząt,
– perspektywy,
– kompozycji,
ćwiczenia
– rysowania z natury,
– storytellingu,
i wiele, wiele innych…

Więcej informacji pod tym linkiem



piątek, 18 listopada 2016

Kurs Potęgi Obrazu

Nasz 6-miesięczny kurs ruszył od października pełną parą. Kursanci robią szalone postępy. Praktycznie z zajęć na zajęcia podnoszą skilla. Bardzo nam miło, że możemy w tym uczestniczyć i podziwiać jak szybko zdobywają nową wiedzę i umiejętności.
Poniżej kilka prac z ostatnich zajęć.

Ork kowal w stylistyce science-fiction. Rys. Agnieszka Niedźwiadek
Goblin pirat. Rys. Weronika Cybińska
Aramis. Rys. Patryk Długaszek

Goblin pirat. Rys. Dominika Głowacka

Goblin pirat. Rys. Damian Jasiński
Goblin pirat. Rys. Magdalena Pilch


Goblin pirat. Rys. Agnieszka Niedźwiadek


Goblin pirat. Rys. Patryk Długaszek

Goblin pirat. Rys. Michał Bazarko

Goblin pirat. Rys. Martyna Gadowska


Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem i potrafisz (trochę lub bardziej) rysować, zapisz się na nasz 3- miesięczny kurs.

Program kursu obejmuje między innymi:
wstęp do digital paintingu
– własne pędzle,
– walor,
– teoria barw,
– rendering materiałów,
projektowanie
– postaci,
– potworów,
– maszyn,
– środowiska,
– wnętrz i budowli,
naukę
– anatomii ludzi i zwierząt,
– perspektywy,
– kompozycji,
ćwiczenia
– rysowania z natury,
– storytellingu,
i wiele, wiele innych…

Więcej informacji pod tym linkiem









środa, 5 października 2016

Wywiad z Denisem Zilberem – wspaniałym ilustratorem


Rys Denis Zilber



Jako inspirację i zachętę do uczestnictwa w naszych szkoleniach z concept artu
(link do kursu), poniżej prezentujemy kolejny wywiad ze wspaniałym rysownikiem Denisem Zilberem.
Miłej lektury!

 

"Są trzy główne elementy w każdej ilustracji: historia, styl
i technika."



Potęga Obrazu: Witaj Denis. Jesteś wyjątkowym rysownikiem, inspirujesz wielu artystów. W Polsce jesteś bardzo popularny, wiele osób podziwia twoje prace. Chcielibyśmy, abyś opowiedział naszym Czytelnikom o swojej pracy, którą jest również twoją wielką pasją, jako ilustrator.
No to zaczynamy.
Proszę opowiedz naszym Czytelnikom o sobie i o swojej pracy.

Denis Zilber: Na początku chciałbym bardzo podziękować za możliwość tej rozmowy. Jestem zaszczycony. Szczerze, nie wiedziałem, że jestem znany w Polsce, to dla mnie bardzo miła niespodzianka! Dobrze, przejdźmy więc do przedstawienia się. Nazywam się Deniz Zilber i jestem rysownikiem – freelancerem oraz opowiadaczem historii za pomocą obrazu z ponad 8-letnim doświadczeniem zawodowym. Realizowałem wiele różnych projektów: reklamowych, wydawniczych, robiłem ilustracje do książek dla dzieci, projekty do gier video i gier planszowych, a także projekty postaci do animacji i filmów. Ogólnie rzecz biorąc, pracuję wszędzie tam, gdzie mogę wykorzystać swoje umiejętności. Najbardziej lubię pracować przy ilustracjach do książek dziecięcych i przy innych projektach wydawniczych, ale ponieważ rzeczywistość jest brutalna, zarabiam na życie pracując głównie przy projektach reklamowych.

Rys. Denis Zliber


PO: Jesteś utalentowanym i popularnym rysownikiem. Jak zaczęła się twoja droga zawodowa i dokąd byś chciał, aby cię doprowadziła?

DZ: Zacząłem pracę jako grafik wiele lat temu, na początku lat 2000. Projektowałem wiele stron internetowych, bannerów i stron startowych, potem zacząłem robić animację flash i rysunki wektorowe. Około 8 lat temu zdecydowałem się całkowicie skupić na ilustracji cyfrowej. Moim głównym celem jest zajmowanie się ilustracja książkową. Nie tylko dla dzieci, też ilustracje bardziej uniwersalne, przeznaczone również dla dorosłych. Zrobiłem wiele okładek do książek dla dzieci, jedną całą książkę i parę ilustracji do magazynów dziecięcych, ale jeszcze nie jestem w miejscu, w którym chciałbym być. Jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia.


PO: Co sprawia ci największą radość podczas pracy, a co jest dla ciebie najtrudniejsze?

DZ: Najwięcej satysfakcji mam wtedy, kiedy wszystko mi dobrze wychodzi, tak jak sobie to wymyśliłem. Najwięcej trudności z kolei sprawia mi – malowanie krajobrazów. Praca nad jakimkolwiek krajobrazem to dla mnie koszmar. Nie to, że nie potrafię namalować krajobrazu na przyzwoitym poziomie, potrafię, ale kosztuje mnie to wiele wysiłku, prób i błędów – nie tak, jak przy projektowaniu postaci, które mogę robić, przysłowiowo, z zamkniętymi oczyma. Myślę, że muszę jeszcze zdobyć wiele doświadczenia na tym polu.


PO: Co jest najważniejsze w dobrej ilustracji (np. postaci) – dobry pomysł, interesująca historia, właściwie dobrane atrybuty, a może najważniejszą rzeczą jest równowaga między tymi wszystkimi elementami?

DZ: Moim skromnym zdaniem, struktura dobrej ilustracji jest hierarchiczna, nielinearna, co oznacza, że nie każdy element jest sobie równy, istnieje wyraźna hierarchia ważności. Ogólnie są trzy główne elementy w każdej ilustracji: historia, styl i technika. Historia lub pomysł to numer jeden w hierarchii. Możesz nie mieć swojego unikatowego stylu, możesz nie być zbyt dobry technicznie, ale jeśli twoją historię w ilustracji dobrze się “czyta”, możesz myśleć o sobie jako o dobrym rysowniku. Ilustracje niektórych artystów publikowane są w “The New Yorker” tylko ze względu na ich umiejętności storytellingu, a w świecie ilustracji taka publikacja jest równoznaczna ze zdobyciem Oscara.
Numer dwa – to twój osobisty styl. Jeśli historie opowiadane przez ciebie obrazem są dobre, a do tego masz swój własny, niepowtarzalny i rozpoznawalny styl, to twoja kariera jest na dobrej drodze, nawet jeśli brak ci pewnych umiejętności technicznych.
Technika jest ostatnim i najmniej ważnym elementem dla ilustratora, ale jeśli oprócz swoich umiejętności storytellingu i niepowtarzalnego stylu jesteś dobry w rysunku, zagadnieniach anatomii, perspektywy, światła, koloru i kompozycji, to masz przewagę nad tymi, którzy są w tym słabsi. Technika jest przydatna, ale nie koniecznie najważniejsza.


PO: Czy mógłbyś, na podstawie swojej pracy “The Oldman and the Beetle” (praca poniżej), opisać nam swój proces tworzenia – od czego zaczynasz, jakie masz wytyczne i dalej następne etapy twojej pracy.

Rys. Denis Zilber
DZ: Ten konkretny obrazek powstał jako osobista praca, nie na zlecenie klienta, dlatego też nie miałem do niego specjalnych wytycznych. Dodatkowo był to remake jednej z moich wcześniejszych ilustracji, o tym samym tytule, także moim głównym celem było zachowanie charakteru oryginalnej pracy, starając się wnieść jakieś nowe standardy i użyć nowych technik, które doskonaliłem przez lata. Zacząłem od surowego szkicu głównych postaci, starca i żuka. Wiedziałem, że w tej nowej wersji chciałbym zmienić nieco punkt widzenia. Pierwotna wersja była raczej płaska, a teraz chciałem lepiej ukazać postaci. Dodatkowo chciałem zmienić kolorystykę obrazka, ale zachować ten sam magiczny bajkowy klimat. Pierwotnie obrazek był w niebieskościach i zieleniach, a teraz chciałem dodać trochę cieplejszych barw, żeby podkreślić klimat słodkiej jesiennej melancholii, dlatego zdecydowałem się dodać do sceny spadające liście. Po tym jak skończyłem wstępny szkic, I miałem ustawioną kompozycję, dopracowywałem obrazek dodając kolejne szczegóły. Położyłem wstępnie kolory, tylko po to żeby zobaczyć jak będą grały ze sobą – kolory i światło – na obrazku. Wiedząc jaką kolorystykę chcę uzyskać, nakładałem kolor na główne postaci i potem na tło. Nie używałem żadnych tekstur, starałem się pracować tak bardzo “analogowo” jak to możliwe, chociaż w tym konkretnym przypadku stworzyłem sobie pędzel do malowania liści, ponieważ malowanie każdego liścia pojedynczo wydało mi się dosyć nudne.


PO: Czy często korzystasz ze zdjęć referencyjnych? Czy wspomagasz się w inny sposób (np 3D)?

DZ: Często używam zdjęć referencyjnych przy pracy nad przedmiotami, których do końca nie znam, albo z powodu jakichś konkretnych szczegółów, o których mógłbym zapomnieć, ale nigdy nie używam ich dla tekstur, materiałów czy oświetlenia. Podobnie, nigdy nie używam 3D w swoich pracach. Ogólnie jeśli mam do czynienia z nowym przedmiotem, to jest takim, którego jeszcze nigdy nie rysowałem, rysuję go całkowicie z wyobraźni.


PO: Ile czasu średnio zajmuje Ci zrobienie ilustracji np. "Bath dive" (rysunek poniżej)?

Rys. Denis Zilber

DZ: Najczęściej około 2-3 dni, bez szkiców. Mój dzień pracy to nie zawsze 8-10 godzin rysowania, czasami zajmuje mi to jedynie 4-5 godzin. Pracuję partiami, dzielę proces powstawania obrazka na części. Na przykład, jeśli dobrze pamiętam, ilustracja z kąpielą powstawała w trzech sesjach. Jedna na namalowanie dziecka na pierwszym planie, następna na wannę i drugoplanowe postaci w tle, i ostatnia sesja przeznaczona była na samą łazienkę. Sumując, każda z sesji zajęła mi około 12 godzin, tak żeby wyszedł z tego przyzwoity szkic, także całość lekko możemy liczyć na 24-30 godzin pracy.


PO: Czy wolisz mieć więcej wytycznych od klienta czy raczej wolisz mieć więcej swobody na własną interpretację?

DZ: Lubię totalną artystyczną swobodę, tak jak najprawdopodobniej każdy artysta. Niestety, nie zdarza się to zbyt często. W swojej karierze zdarzyło mi się kilka razy pracować z klientami, którzy dali mi absolutną swobodę w moich artystycznych wyborach i to było szczęście. Większość klientów ma bardzo konkretne i wyjątkowe potrzeby, dlatego wolę, jeśli dają mi tak szczegółowe wytyczne jak to tylko możliwe. Im bardziej szczegółowy jest brief, tym mniejsze prawdopodobieństwo błędów i późniejszych korekt. Jednakże wolę pracować z takimi klientami, którzy ufają mojemu doświadczeniu i osądowi i nie ingerują w projekt. Wierzę, że każda współpraca powinna być zbudowana na wzajemnym szacunku. Ja szanuję ich brief i potrzeby, a oni szanują moje doświadczenie i rozwiązania, które proponuję w związku z danym projektem. W takim przypadku wszyscy będziemy zadowoleni, a efekt tej pracy będzie zadowalający.


PO: Masz swój specyficzny styl, który objawia się np. w projektach postaci. Jak do niego doszedłeś? Jak wyglądała ta droga?


DZ: Nie sądzę, żeby istniał jakiś konkretny sposób na odkrycie swojego własnego stylu. Po prostu rysuje się rzeczy, które się lubi, w sposób, jaki się lubi i parę lat później dostrzegasz, że masz jakieś swoje artystyczne preferencje, które można nazwać stylem. Poza wszystkim, mój osobisty styl daleki jest od nazwania go gotowym i wygładzonym. Myślę, że jeszcze nie odkryłem swojego stylu. Lubię kilka rzeczy, które często używam w swoich pracach, takie jak żywe kolory, ekspresyjne światło czy wyolbrzymione proporcje, ale nie potrafię tego jeszcze zbalansować. Nie jestem także jeszcze pewny, czy powinien iść w stronę bardziej realistycznego malowania czy trzymać się czegoś bardziej prostego i płaskiego. Stylu nie można się nauczyć w szkole artystycznej. To ciągły, niekończący się proces podejmowania prób i błędów, zwątpień i małych, malutkich codziennych zwycięstw. Twój własny styl to wieża zbudowana z tysiąca malutkich cegieł, tak jak twoja osobowość buduje się poprzez wszystkich ludzi, których znasz, wszystkie książki, które przeczytałeś, filmy, które obejrzałeś i miejsca, które odwiedziłeś.

Rys. Denis Zilber


PO: W Twoich pracach dominuje niezwykła dynamika postaci. Często też w świetny sposób wykorzystujesz perspektywę. Jak wygląda proces powstawania takich ilustracji? Od czego zaczynasz i na czym skupiasz się najbardziej?

DZ: Tak, dokładnie. Zazwyczaj tworzę raczej przesadzone, wyolbrzymione kształty i perspektywę. Mój podstawowy work-flow w takich przypadkach wygląda następująco: rysuję kształty w taki sposób, że stają się prawie nierozpoznawalne, do granic czytelności, a następnie robię mały krok wstecz, w kierunku realizmu, tak aby stały się rozpoznawalne. Wymaga to dużej artystycznej odwagi, żeby wykonać takich ruch i czasami mi jej brakuje, ale staram się jak mogę. Taki sam proces stosuję w przypadku perspektywy. Zaczynam od normalnego, prostego, widoku danej sceny, następnie staram się pomyśleć o jakimś nowym i nietypowym kącie przedstawienia, o czymś bardziej ekspresyjnym, ale wciąż możliwym do odczytania, tak na granicy tej czytelności. Potem znowu idę dalej, przesuwam tę granicę tak mocno, jak mogę, ale kiedy czuję, że mogę stracić komunikację z widownią, to znaczy czuję, że moja scena już nie będzie możliwa do odczytania, robię krok wstecz. Wielki skok do przodu i mały krok do tyłu. Tak to robię.


PO: Jaką drogę rozwoju (kształcenia się) poleciłbyś dla osób, które chciałyby zostać concept artystami?

DZ: Nie jestem concept artystą, przynajmniej nie z definicji, nie na full-time, także nie jestem ekspertem w tej kwestii. Jestem ilustratorem a to zupełnie inna profesja z innym zestawem wymaganych umiejętności. Z tego co mi wiadomo, bycie concept artystą wymaga gruntownej wiedzy na temat technicznych aspektów malowania cyfrowego. Chodzi o szybkość i dobrą technikę. Znajomość anatomii człowieka i zwierząt, perspektywy, znajomość stylów architektonicznych, wiedza z historii sztuki i teorii sztuki, to wszystko będzie dodatkowym atutem. Bycie miłośnikiem historii to ogromna zaleta w dziedzinie concept artu, ponieważ będziesz w stanie kreować nowe rzeczy bazując na swojej wiedzy, a nie próbując wymyślać rzeczy od zera.

Rys. Denis Zilber

PO: Co byś radził innym rysownikom, którzy chcieliby zacząć pracę w przemyśle gier lub w przemyśle filmowym jako concept artyści?

DZ: Ponownie, nie jest to do końca moja dziedzina, ale z tego co obserwuję, 99% osób aspirujących do bycia concept artystami, tworzy bardzo podobne prace, które wyglądają jak klony już istniejących obrazków. To samo sci-fi, fantasy, te same potwory i te same seksowne dziewczyny wszędzie dookoła. Myślę, że tworząc prace na takie obecne wszędzie tematy, nie pokazuje się swojej kreatywności, a z drugiej strony można to odczytać, że tobie, jako artyście, brakuje wyobraźni, ty po prostu idziesz za modą. Może dobrym pomysłem byłoby namalowanie typowej ulicznej scenki, ze zwykłymi ludźmi, i pokazanie jej w sposób interesujący i fascynujący. A może zwykły krajobraz byłby dobrym tematem. Znalezienie czegoś interesującego w prostych, dobrze znanych rzeczach powie więcej o twojej umiejętności przetworzenia nudnej rzeczywistości w sztukę oraz umiejętności wydobycia piękna ze zwykłych rzeczy.


PO: Jakie są inne Twoje zainteresowania. Poza malowaniem oczywiście.

DZ: Od 13-go roku życia interesuję się sztukami walki. Prawdę mówiąc, znam się bardziej na sztukach walki niż na sztukach pięknych, choć wolę zarabiać na życie przy pomocy tabletu i piórka niż obijając czyjeś twarze. Kiedyś jeździłem konno i bardzo to lubiłem. Poza tym interesuję się historią, antropologią, fizyką i literaturą klasyczną.


PO: Na koniec twoja rada dla początkujących rysowników, oczywiście poza ciężką pracą.

DZ: Nie zniechęcaj się swoimi porażkami, bądź przygotowany by się z nimi zmierzyć, bardziej niż z sukcesami. Nie zajdziesz daleko bez twardej skóry. To twoja podstawowa broń, poza byciem gotowym do ciężkiej pracy oczywiście :)



PO: Dziękujemy bardzo za rozmowę!


DZ: Ja także bardzo dziękuję.




Denis narysował specjalnie dla Was szkic Krasnoluda, na pamiątkę tej rozmowy. Ta praca nie była nigdzie publikowana. Powstała specjalnie dla naszych czytelników.

Rys. Denis Zilber




Jeśli chcesz przeczytać inne interesujące wywiady dotyczące concept artu zajrzyj tutaj link i przewiń trochę w dół.



Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem, zajrzyj na naszą stronę www.potegaobrazu.pl.

Albo zapisz się na nasz kurs http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/






poniedziałek, 12 września 2016

6-miesięczny kurs przygotowujący do pracy concept artysty

Marzysz o pracy przy grach, filmach czy animacji?
Do tego potrafisz (trochę lub bardziej) rysować?
Nasz kurs jest właśnie dla Ciebie.
Cały kurs zorientowany jest na to, aby przygotować do pracy na stanowisku concept artysty.
Zajęcia dotyczą wszystkich najważniejszych zagadnień związanych z concept artem i digital paintingiem.
Poza dużą dawką teorii będzie ogromna ilość ćwiczeń praktycznych.
Zadania wykonywane przez uczestników są podobne do tych, jakie realizuje się w pracy przy grach.




Program kursu obejmuje między innymi:
projektowanie
– postaci,
– potworów,
– maszyn,
– środowiska,
– osobowości i historii bohatera,
– ubioru i fryzury,
– statków latających i machin jeżdżących,
– wnętrz i budowli,
naukę
– digital paintingu,
– anatomii ludzi i zwierząt,
– perspektywy,
– kompozycji,
ćwiczenia
– malowania modela,
– rysowania z natury,
– storytellingu,
i wiele, wiele innych…

Zapraszamy serdecznie. Zostało kilka ostatnich miejsc.

Więcej informacji: link do kursu





piątek, 9 września 2016

Wywiad z concept artystą – Brunem Croes



Jako inspirację i zachętę do uczestnictwa w naszych szkoleniach z concept artu
(http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/), poniżej prezentujemy kolejny wywiad ze wspaniałym rysownikiem Brunem Croes.
Miłej lektury!



Potęga Obrazu: Jesteś bardzo zdolnym rysownikiem. Jak zaczęła się Twoja kariera i dokąd chcesz, aby Cię zaprowadziła?

Brun Croes: Dziękuję bardzo za komplement! Zacząłem od bycia aktywnym na wszelkich możliwych portalach społecznościowych takich jak blogger, tumblr, instagram, facebook etc. Lub, w dawnych czasach, na forach takich jak conceptart.org i cafesale.net. Dzisiaj wciąż pracuję jako niezależny freelancer, ale mam nadzieję, że kiedyś będę miał tyle doświadczenia zawodowego, aby otworzyć swoje własne studio.

Rys. Brun Croes


PO: W swojej pracy wolisz tworzyć środowisko, concepty postaci/potworów/przedmiotów czy ilustrację?

BC: To zależy. Robię głównie tła do animacji, uwielbiam rysować tła i projektować środowisko (otoczenie). W tym czuję się najpewniej. Ale lubię także projektować postaci i przedmioty i chciałbym bardziej skupić się na kreowaniu postaci. Choć tak naprawdę jestem szczęśliwy jeśli mogę rysować cokolwiek!


PO: Co sprawia Ci największą frajdę podczas procesu tworzenia, a co jest dla Ciebie najtrudniejsze?

BC: Najwięcej radości sprawia mi sam proces wymyślania ilustracji, planowanie kolejnych kroków i osiągnięcie dobrego efektu końcowego, który zadowoli klienta. To, czego najbardziej nie znoszę, to bycie niezadowolonym ze swojej pracy i sytuacja, kiedy nie mogę znaleźć rozwiązania i spędzam godziny głowiąc się nad tym, aż w końcu jestem w stanie rozwiązać problem. To często spędza mi sen z powiek. Ale, w sumie, lubię większość elementów swojej pracy po równo.


PO: Co tak naprawdę powinien mieć doby concept art (np. postaci), pomysł, fajną historię, wiernie oddane atrybuty, czy najważniejszy jest balans między tymi elementami?

BC: Moim zdaniem najważniejszy jest balans pomiędzy tymi elementami. Dobry concept art powinien przekazać ideę w sposób niebudzący wątpliwości. Można to otrzymać przez dokładne wyważenie różnych aspektów. Strona wizualna powinna przekazywać historię i pomysł na postać.
Moim zdaniem jakość wykonania jest zawsze mniej ważna niż pomysł i historia. Ale oczywiście dzięki dobrej jakości wykonania concept jest na wyższym poziomie.

Rys. Brun Croes

PO: Czy mógłbyś, na przykładzie pracy "The Bird Man (praca poniżej)", opisać swój workflow (od czego zacząłeś, jakie były wytyczne, kolejne etapy powstawania pracy).

Rys. Brun Croes
 BC: Pracę nad "The Bird Man" zacząłem jednej nocy od szkicu, po zakończeniu pracy dla klienta. To moja prywatna praca, także mój workflow w tym przypadku będzie nieco swobodniejszy niż w przypadku zlecenia dla klienta. Zacząłem od szybkiego naszkicowania tego, co wymyśliłem. Zrobiłem kilka selekcji przy użyciu narzędzia lasso. Wypełniłem te zaznaczenia zwykłymi pociągnięciami pędzla. Nałożyłem tekstury. Użyłem następnie narzędzia "smużenie", aby uzyskać interesujące wizualnie wzory. Potem zacząłem "czyścić" poszczególne elementy, tak, aby wszystko było czytelne i zrozumiałe dla widza. Tutaj można zobaczyć podobny sposób pracy, który zastosowałem przy innej ilustracji: https://www.artstation.com/artwork/yNag9


PO: Czy często korzystasz ze zdjęć referencyjnych? Czy wspomagasz się w inny sposób (np 3D)?

BC: Tak! Kiedy pracuję, lubię naszkicować sobie najpierw swoje pomysły. Kiedy mam już kilka fajnych szkiców, zaczynam szukać zdjęć referencyjnych jako inspiracji, aby rozwinąć dany pomysł i rysunek. Robię także własne zdjęcia referencyjne aparatem, żeby lepiej poznać obiekt, nad którym pracuję. A jeśli chodzi o 3D, zanim zacząłem rysować, sporo modelowałem w 3D, ale na bardzo amatorskim poziomie. Potem zająłem się bardziej profesjonalnie rysowaniem i zacząłem kombinować, jak wykorzystać te dwie umiejętności. Kiedy w moim rysunku mam do czynienia z bardzo trudną perspektywą, często modeluję sobie małą makietę w 3D złożoną z prostych klocków i kształtów, po to, żeby wspomóc pracę nad perspektywą w photoshopie. Ale większość pracy odbywa się, kiedy po prostu maluję w 2 D w photoshopie. Lubię łączyć różne techniki, żeby osiągnąć rezultat najlepszy z możliwych.


PO: Ile czasu średnio zajmuje Ci zrobienie ilustracji (np. Bridge To Old Town - praca poniżej) ? 

Rys. Brun Croes
 BC: Kiedy pracuję dla klienta, potrzebuję średnio 2 do 3 dni, żeby zrobić ilustrację czy koncept postaci. I to zawiera w sobie wstępne szkice, wizualizacje pomysłu itd. Kiedy pracuję nad jakąś prywatną pracą, może mi to zająć więcej lub mniej czasu, w zależności od tego, ile wolnego czasu mogę na to poświęcić. Np. pracuję 3 godziny nad obrazkiem, który potem odkładam na kilka tygodni, bo muszę zająć się zleceniem dla klienta. Po tych kilku tygodniach wracam do ilustracji i spędzam nad nią kolejne 3 godziny lub więcej albo zmieniam ją kompletnie, ponieważ po raz kolejny zmienił mi się pomysł ;)


PO: Czy lubisz mieć dużo wytycznych, czy wolisz jak klient pozostawia sporo miejsca na Twoją interpretację tematu?

BC: Wszystko zależy od zlecenia. Uwielbiam, kiedy mogę mieć swobodę w rozwijaniu własnego pomysłu, własnej interpretacji, ale lubię też mieć zbiór wytycznych i być kreatywnym w rozwijaniu tych wskazówek w swojej ilustracji. Myślę, że lubię te obie opcje podobnie – ponieważ jest to niezwykła frajda, kiedy masz możliwość realizacji tematu po swojemu, ale też kiedy musisz się wykazać kreatywnością, aby sprostać oczekiwaniom klienta.

Rys. Brun Croes
PO: Czy często improwizujesz, czy masz raczej dokładnie przemyślaną ilustrację, zanim zaczynasz tworzyć?

BC: Kiedyś bardzo dużo improwizowałem przy tworzeniu ilustracji, ponieważ wierzę, że jest to konieczne i pomocne, kiedy musisz wymyślić coś nowego albo kreatywnie rozwiązać jakąś kwestię. Jednakże po latach pracy nauczyłem się więcej planować, ponieważ wiem, że oszczędza to bardzo dużo czasu. Poprzez planowanie wszystkich, bądź większości, kroków rozwiązujesz większość problemów, z którymi się zetkniesz i to pozwala znacznie skrócić cały proces pracy nad ilustracją.


PO: W Twoich pracach często dominuje baśniowa atmosfera. Wciągasz widza do wspaniałego świata. Co jest najważniejsze w stworzeniu takiego klimatu? Jak go uzyskujesz?

BC: Staram sobie wyobrazić, jak to jest być w świecie mojej ilustracji. Próbuję to zobaczyć na własne oczy. To mi pomaga wymyślić, jaka atmosfera ma panować w mojej pracy. Pracuję nad ilustracją tak długo, aż czuję, że osiągnąłem zamierzony efekt / klimat. Robię to poprzez zbalansowanie kompozycji, kolorów, światła, historii itd. w jeden spójny obraz.

Rys. Brun Croes
PO: Jaką drogę rozwoju (kształcenia się) poleciłbyś dla osób, które chciałyby zostać concept artystami?

BC: To ciężka i wymagająca praca, zwłaszcza jeśli jesteś freelancerem. Ale oczywiscie wszystko jest możliwe, musisz jedynie w tym wytrwać i wierzyć w siebie. Być gotowym, by popełniać błędy i uczyć się na swoich porażkach, wiedzieć dzięki nim, co jeszcze trzeba udoskonalić w swojej pracy. Jeśli chodzi o decyzję, czy iść na studia artystyczne, czy może uczyć się samemu, z tutoriali itd, myślę, że obie opcje są dobre, wszystko zależy od ciebie i od tego, ile chcesz czasu poświęcić na doskonalenie swojego rzemiosła. Wierz w siebie, ale chętnie słuchaj też rad innych. Nie bój się także próbować nowych rzeczy, zobacz, co ci najlepiej wychodzi i do dzieła!


PO: Co radziłbyś początkującym rysownikom, którzy chcą dostać się do branży growej lub filmowej jako concept artyści?

BC: Moja rada dla wszystkich to nie poddawać się. Co jest oczywiście dosyć trudne w dzisiejszych czasach. Świat jest pełen utalentowanych ludzi, którzy tworzą piękne obrazki, co może być nieco zniechęcające, jeśli się dopiero zaczyna. Ale wierzę w to, że jeśli jest się wytrwałym, jeśli wciąż publikuje się niesamowite prace, w które wkłada się serce i duszę, jest się chętnym do nauki, jeśli jest się obecnym w tym środowisku i zawiera znajomości w świecie wirtualnym czy realnym, skupia się na tym, żeby wciąż pokazywać swoje prace, to jest się w stanie to osiągnąć! To oczywiście może potrwać kilka lat, ale trzeba być wytrwałym, nie poddawać się, być gotowym, by upaść i podnieść się znowu.


PO: Jakie są inne Twoje zainteresowania. Poza malowaniem oczywiście.

BC: Muzyka! Jeśli nie zajmuję się rysowaniem, to komponuję piosenki ;) Mam również machinę czasu, którą podróżuję do czasów, w których nie istniał jeszcze gatunek ludzki. Wówczas się relaksuję!

Rys. Brun Croes
PO: Na zakończenie rada od Ciebie dla innych rysowników, oczywiście poza ciężką pracą.


BC: Mówiłem już o tym wcześniej, ale powtórzę znowu:
Nie poddawaj się, popełniaj błędy i ucz się na nich. Dla przykładu: jeśli wiesz jak narysować twarz, ale utknąłeś na rysowaniu włosów i to ogólnie wpływa na twoje rysowanie, to naucz się rysować włosy, ucz się tak długo, aż osiągniesz w tym mistrzostwo. To samo tyczy się każdej innej rzeczy (rąk, perspektywy itd.). Kolejna rzecz: nie rysuj tego, co wydaje ci się popularne, bądź jest obecnie modne. Rysuj to, co cię interesuje, nie staraj się być kimś innym. Jeśli skupisz się na tym, co naprawdę lubisz rysować, będziesz w tym wyjątkowy i dzięki temu znajdziesz swoje miejsce w tym świecie jako artysta.


PO: Dziękujemy bardzo za rozmowę.

BC: Ja także serdecznie dziękuję.


Jeśli chcesz przeczytać inne interesujące wywiady dotyczące concept artu zajrzyj tutaj link i przewiń trochę w dół.


Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem, zajrzyj na naszą stronę www.potegaobrazu.pl.

Albo zapisz się na nasz kurs http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/





czwartek, 1 września 2016

Kurs Concept Artu Online - BootCamp

Marzysz o pracy przy grach, filmach czy animacji?

POTĘGA OBRAZU i platforma edukacyjna EDUWEB zapraszają na kurs Concept Artu i Digital Paintingu online w formie Bootcampu.
Pod okiem doświadczonych rysowników udoskonalisz swój warsztat projektując wspaniałe krainy i zamieszkujące je istoty. Poza dużą dawką teorii, przejdziesz przez mnóstwo ćwiczeń praktycznych. 
Program BootCampu obejmuje między innymi:
projektowanie
– postaci,
– potworów,
– maszyn,
– środowiska,
– osobowości i historii bohatera,
– ubioru i fryzury,
– statków latających i machin jeżdżących,
– wnętrz i budowli,
naukę
– digital paintingu,
– anatomii ludzi i zwierząt,
– perspektywy,
– kompozycji,
ćwiczenia
– storytellingu,
i wiele, wiele innych…

 
Otrzymasz także informację zwrotną na temat swoich prac. 
Dowiesz się jak stworzyć portfolio, które ułatwi Ci poszukiwanie pracy w gamedevie.

Czas trwania: 12 tygodni
Start: 17 września 2016
Cena: 963 zł


Więcej informacji i zapisy na stronie: http://eduweb.pl/bootcamp/ConceptArt




niedziela, 28 sierpnia 2016

6-miesięczny kurs przygotowujący do pracy concept artysty

Zapraszamy wszystkich, którzy (chociaż trochę lub bardziej) potrafią rysować i chcieliby związać swoją przyszłość z przemysłem gier komputerowych, na nasz 6-miesięczny, intensywny kurs.

Zajęcia odbywają się w co drugi weekend (przez 6 miesięcy). Dotyczą wszystkich najważniejszych zagadnień związanych z concept artem.
Poza dużą dawką teorii będzie ogromna ilość ćwiczeń praktycznych.
Zadania wykonywane przez uczestników są podobne do tych, jakie realizuje się w pracy przy grach.
Cały kurs zorientowany jest na to, aby przygotować do pracy na stanowisku concept artysty.



Program kursu obejmuje między innymi:
projektowanie
– postaci,
– potworów,
– maszyn,
– środowiska,
– osobowości i historii bohatera,
– ubioru i fryzury,
– statków latających i machin jeżdżących,
– wnętrz i budowli,
naukę
– digital paintingu,
– anatomii ludzi i zwierząt,
– perspektywy,
– kompozycji,
ćwiczenia
– malowania modela,
– rysowania z natury,
– storytellingu,
i wiele, wiele innych…

Podczas zajęć używamy nowatorskiego systemu
motywującego, dzięki któremu będziesz rysować o wiele więcej
niż zazwyczaj.


Zajęcia zakończą się przygotowaniem portfolio.
Rozpoczęcie szkolenia:
październik 2016 (Zajęcia w sobotę i niedzielę, co dwa tygodnie, przez 6 miesięcy.)
Miejsce:
Centrum Konferencyjne Golden Floor – Millennium Plaza, Al. Jerozolimskie 123A, Warszawa
Cena:
595 zł miesięcznie.
Przy jednorazowej wpłacie za całość kursu – 10% zniżki.

Zapewniamy szkicowniki, ołówki i pisaki. Jeśli masz swoje ulubione narzędzie
do rysowania, przynieś je ze sobą.
Musisz mieć swojego laptopa i zainstalowany program Adobe Photoshop.
Jeśli masz tablet graficzny, to także zabierz go na zajęcia. Jeśli nie masz,
będziesz mógł go u nas wypożyczyć (bezpłatnie).

Więcej informacji tutaj:
http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/

Zapisy tutaj:
http://potegaobrazu.pl/zapisy/






piątek, 26 sierpnia 2016

Inspiracja na udany weekend #49


Kontynuujemy nowy cykl na naszym blogu.

Co tydzień (w piątki) będziemy publikować opis postaci/potwora/miejsca/zdarzenia/przedmiotu. Na jego podstawie będziecie mogli rysować i podsyłać nam prace na adres info@potegaobrazu.pl (w tytule maila wpiszcie INSPIRACJA NA WEEKEND). Każdy Wasz rysunek przeanalizujemy i wyślemy informację zwrotną. Napiszemy co jest dobre, a co należałoby poprawić lub na co zwrócić uwagę. Dostaniecie więc feedback dotyczący tego, co narysujecie.

Chcemy w ten sposób zainspirować Was do rysowania i zagłębienia się w świat concept artu. Technika wykonania pracy jest całkowicie dowolna.


Więc do dzieła.
 

Miecz

Johan podążał królewskim gościńcem. Zbliżał się wieczór i zaczęło padać. Jeździec dostrzegł z boku drogi błysk. Zatrzymał konia i wszedł w zarośla. Znalazł tam stary miecz. Zdawał się on Johanowi wyjątkowy. Klinga lekko zwężała się ku końcowi, zbrocze pokryte było inskrypcjami, a fantazyjnie powyginany jelec zdobiły szlachetne kamienie. Cała rękojeść była owinięta miękką skórą. Głowica natomiast wyobrażała smoczy łeb.
Jak ten miecz znalazł się w krzakach koło gościńca? Nie wiadomo.
Jak wygląda miecz? To Wasze zadanie.

Przesłanie do nas pracy jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na gromadzenie i przetwarzanie Twoich danych osobowych w zakresie: imienia, nazwiska oraz adresu poczty elektronicznej przez Paweł Graniak Studio GRANAT (właściciel marki Potęga Obrazu) z siedzibą w Warszawie ul. J. Olbrachta 29/104, w celach marketingowych tej firmy związanych z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz.U. 2002 Nr 101, poz. 926).






Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem, zajrzyj na naszą stronę www.potegaobrazu.pl.
Albo zapisz się na nasz kurs http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/


piątek, 19 sierpnia 2016

Inspiracja na udany weekend #48





Kontynuujemy nowy cykl na naszym blogu.

Co tydzień (w piątki) będziemy publikować opis postaci/potwora/miejsca/zdarzenia/przedmiotu. Na jego podstawie będziecie mogli rysować i podsyłać nam prace na adres info@potegaobrazu.pl (w tytule maila wpiszcie INSPIRACJA NA WEEKEND). Każdy Wasz rysunek przeanalizujemy i wyślemy informację zwrotną. Napiszemy co jest dobre, a co należałoby poprawić lub na co zwrócić uwagę. Dostaniecie więc feedback dotyczący tego, co narysujecie.

Chcemy w ten sposób zainspirować Was do rysowania i zagłębienia się w świat concept artu. Technika wykonania pracy jest całkowicie dowolna.



Więc do dzieła.
 

Bestia

Johan zdjął koszulę. Medyk nasadził na nos brudne binokle i przyjrzał się jego plecom. Rany były długie i szarpane. Zostawiły je przednie kończyny, co świadczyło o tym, że potwór poruszał się na dwóch, tylnych łapach. Szpony nie były ostre. Bardziej rozerwały niż rozcięły skórę Johana. Rozstaw szczęk był spory. Wyraźne pozostawały ślady po dużych, górnych kłach. Najwyraźniej bestia miała dość duży łeb. Rany wskazywały na to, że stwór nie miał jeszcze doświadczenia w zabijaniu i nie bardzo wiedział jak atakować człowieka. Bestia musiała być dużych rozmiarów. Wyprostowana mogła przewyższać postać ludzką. Gdzieniegdzie pozostawiona sierść była długa i kręcona.
Jaka to bestia tak urządziła Johana?
Jak wygląda Bestia? To Wasze zadanie.

Przesłanie do nas pracy jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na gromadzenie i przetwarzanie Twoich danych osobowych w zakresie: imienia, nazwiska oraz adresu poczty elektronicznej przez Paweł Graniak Studio GRANAT (właściciel marki Potęga Obrazu) z siedzibą w Warszawie ul. J. Olbrachta 29/104, w celach marketingowych tej firmy związanych z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz.U. 2002 Nr 101, poz. 926).





Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem, zajrzyj na naszą stronę www.potegaobrazu.pl.
Albo zapisz się na nasz kurs http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/


piątek, 12 sierpnia 2016

Inspiracja na udany weekend #47

Kontynuujemy nowy cykl na naszym blogu.

Co tydzień (w piątki) będziemy publikować opis postaci/potwora/miejsca/zdarzenia/przedmiotu. Na jego podstawie będziecie mogli rysować i podsyłać nam prace na adres info@potegaobrazu.pl (w tytule maila wpiszcie INSPIRACJA NA WEEKEND). Każdy Wasz rysunek przeanalizujemy i wyślemy informację zwrotną. Napiszemy co jest dobre, a co należałoby poprawić lub na co zwrócić uwagę. Dostaniecie więc feedback dotyczący tego, co narysujecie.

Chcemy w ten sposób zainspirować Was do rysowania i zagłębienia się w świat concept artu. Technika wykonania pracy jest całkowicie dowolna.

Więc do dzieła.
 

Księga zaklęć

Johan wszedł do wieży. Kręconymi schodami dostał się na górę. Tam na niewielkim postumencie, oświetlona światłem księżyca wpadającym przez okno, leżała Księga.
Wiele legend o niej krążyło - to najpotężniejsza księga zaklęć jaką stworzyli ludzie. Johan kilkakrotnie ryzykował życiem aby tu dotrzeć i teraz miał obiekt swoich marzeń na wyciągnięcie ręki. Zbliżył się, przesunął dłonią po drewnianej, bogato rzeźbionej oprawie i metalowych okuciach. Niektóre wydrążone symbole zaświeciły się lekkim niebieskawym światłem. Johan zrobił odpowiedni znak nad księgą, wówczas ta otworzyła się. Stronice były grube i naznaczone zębem czasu.
Jak wygląda Księga? To Wasze zadanie.

Przesłanie do nas pracy jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na gromadzenie i przetwarzanie Twoich danych osobowych w zakresie: imienia, nazwiska oraz adresu poczty elektronicznej przez Paweł Graniak Studio GRANAT (właściciel marki Potęga Obrazu) z siedzibą w Warszawie ul. J. Olbrachta 29/104, w celach marketingowych tej firmy związanych z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz.U. 2002 Nr 101, poz. 926).





Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem, zajrzyj na naszą stronę www.potegaobrazu.pl.
Albo zapisz się na nasz kurs http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/




piątek, 5 sierpnia 2016

Inspiracja na udany weekend #46


Kontynuujemy nowy cykl na naszym blogu.

Co tydzień (w piątki) będziemy publikować opis postaci/potwora/miejsca/zdarzenia/przedmiotu. Na jego podstawie będziecie mogli rysować i podsyłać nam prace na adres info@potegaobrazu.pl (w tytule maila wpiszcie INSPIRACJA NA WEEKEND). Każdy Wasz rysunek przeanalizujemy i wyślemy informację zwrotną. Napiszemy co jest dobre, a co należałoby poprawić lub na co zwrócić uwagę. Dostaniecie więc feedback dotyczący tego, co narysujecie.

Chcemy w ten sposób zainspirować Was do rysowania i zagłębienia się w świat concept artu. Technika wykonania pracy jest całkowicie dowolna.


Więc do dzieła.
 

Dolina - miejsce na zasadzkę

Johan jechał z przodu. Za nim kilku kolejnych najemników, a potem reszta kupieckiej karawany. Cały pochód zamykało dwóch konnych. Wjechali z lasu do niewielkiej doliny. Na jej środku stał stary spalony pień drzewa - niemy świadek licznych potyczek, które odbyły się w tej dolinie.
– To idealne miejsce na zasadzkę – pomyślał Johan. Urwiska były dość wysokie, a rosnący na nich las mógł skrywać łuczników. Poza tym przejście doliny było wąskie, mieścił się w nim jeden wóz. Więc walka "ławą" była niemożliwa.
Johan miał chronić karawanę, takie miał zadanie. Splunął przez lewe ramię i popędził konia.
– Za mną, nie zwalniać i nie zatrzymywać się.
Jak wygląda dolina? To Wasze zadanie.

Przesłanie do nas pracy jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na gromadzenie i przetwarzanie Twoich danych osobowych w zakresie: imienia, nazwiska oraz adresu poczty elektronicznej przez Paweł Graniak Studio GRANAT (właściciel marki Potęga Obrazu) z siedzibą w Warszawie ul. J. Olbrachta 29/104, w celach marketingowych tej firmy związanych z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz.U. 2002 Nr 101, poz. 926).




Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem, zajrzyj na naszą stronę www.potegaobrazu.pl.
Albo zapisz się na nasz kurs http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/



środa, 3 sierpnia 2016

Animatsuri 2016

W miniony weekend odbył się w Warszawie festiwal Animatsuri.
Impreza była poświęcona fantastyce, grom i działaniom okołomangowym.
Podczas festiwalu mieliśmy godzinną prelekcję i czterogodzinne warsztaty dotyczące concept artu. Skupiliśmy się głównie na projektowaniu postaci pod gry wideo.
Frekwencja bardzo dopisała. Podczas naszych zajęć powstało mnóstwo wspaniałych projektów.








piątek, 29 lipca 2016

Inspiracja na udany weekend #45




Kontynuujemy nowy cykl na naszym blogu.

Co tydzień (w piątki) będziemy publikować opis postaci/potwora/miejsca/zdarzenia/przedmiotu. Na jego podstawie będziecie mogli rysować i podsyłać nam prace na adres info@potegaobrazu.pl (w tytule maila wpiszcie INSPIRACJA NA WEEKEND). Każdy Wasz rysunek przeanalizujemy i wyślemy informację zwrotną. Napiszemy co jest dobre, a co należałoby poprawić lub na co zwrócić uwagę. Dostaniecie więc feedback dotyczący tego, co narysujecie.

Chcemy w ten sposób zainspirować Was do rysowania i zagłębienia się w świat concept artu. Technika wykonania pracy jest całkowicie dowolna.


Więc do dzieła.
 

MAG (SF)

Jest daleka przyszłość. Cyberwszczepy rządzą ludzkością. Co chwilę sztuczna inteligencja próbuje obalić władzę. Ludzie żyją często w urągających warunkach. Na ulicach szaleją gangi, a wszystko zależy od cyber-hakerów. Jest w tym świecie także magia. Osoby, które jej używają są nieakceptowane społecznie. Zawsze kiedy Mag zostanie wykryty, wszczyna się za nim pościg. Parający się magią mają jednak zaklęcia, które ich chronią. Potrafią sobie radzić w dzikiej i niebezpiecznej przyszłości.
Jak wygląda MAG? To Wasze zadanie.

Przesłanie do nas pracy jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na gromadzenie i przetwarzanie Twoich danych osobowych w zakresie: imienia, nazwiska oraz adresu poczty elektronicznej przez Paweł Graniak Studio GRANAT (właściciel marki Potęga Obrazu) z siedzibą w Warszawie ul. J. Olbrachta 29/104, w celach marketingowych tej firmy związanych z prowadzoną przez nią działalnością gospodarczą, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jednolity Dz.U. 2002 Nr 101, poz. 926).



Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem, zajrzyj na naszą stronę www.potegaobrazu.pl.
Albo zapisz się na nasz kurs http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/



poniedziałek, 25 lipca 2016

Wywiad z concept artystą – Bjornem Hurri


"Staraj się być oryginalny w swoich projektach. Nikt nie chce zatrudnić artysty, robiącego projekty, które widziało się 1554112771 razy wcześniej. "



Potęga Obrazu : Witaj Bjorn. Jesteś wyjątkowym rysownikiem, inspirujesz wielu artystów. W Polsce jesteś bardzo popularny, wiele osób podziwia twoje prace. Dlatego chcielibyśmy, aby ten wywiad był również wyjątkowy – porozmawiajmy o concept arcie – początkowej wizji, która nadaje kierunek późniejszym realizacjom.
Chcielibyśmy, abyś opowiedział naszym Czytelnikom, w jaki sposób ty projektujesz postaci.
No to zaczynamy.

Proszę opowiedz naszym Czytelnikom o sobie i o swojej pracy.


Bjorn Hurri: Cześć wszystkim. Nazywam się Bjorn Hurri. Jestem concept artystą pracującym w tym biznesie od 10 lat, w czasie tego okresu współpracowałem z wieloma studiami tworzącymi gry typu AAA. Głównie tworzę koncepty postaci, ale robiłem także wiele projektów środowiska czy obiektów. Tematyka nie jest w tym wszystkim najważniejsza, liczy się design.
Rys. Bjorn Hurri

PO: Jesteś utalentowanym i popularnym rysownikiem. Jak zaczęła się twoja droga zawodowa i dokąd byś chciał, aby cię doprowadziła?

BH: Wszystko zaczęło się w momencie, kiedy natrafiłem w sieci na stronę z adnotacją “open soon”, adres tej strony to “Conceptart.org”. Zapamiętałem ją sobie i kiedy wróciłem do niej za jakiś czas zobaczyłem, że mnóstwo ludzi wrzuca tam swoje prace. Odwiedzałem jeszcze jedną podobną stronę zwaną “Sijun”. Na obu tych stronach wielu concept artystów z przemysłu filmowego i gier komputerowych umieszczało swoje prace, dzieliło się swoją sztuką i opiniami. To otworzyło mi oczy. Pomyślałem, że chciałbym tak pracować, a ponieważ zawsze bardzo interesowałem się grami, marzyłem, aby to się spełniło. Kilka lat później zacząłem studia na uniwersytecie, co pozwoliło mi szlifować swój warsztat 24/7, a to umożliwiło mi zdobywanie kontraktów, coraz to większych i poważniejszych. Moim celem jest żyć takim życiem, aby wciąż być kreatywnym. I chciałbym dojść do takiego momentu w swojej karierze, abym to ja mógł wybierać klientów, z którymi chę współpracować.


PO: Czy w swojej pracy wolisz tworzyć środowisko, koncepty postaci, potworów, assety czy robić ilustracje?

BH: Generalnie wolę projektować postaci, ale wszystkie projekty są interesujące, bo zasadniczo podstawy designu w każdym przypadku są te same, inne jest tylko nieco podejście. Uczyłem projektowania postaci w szkole online przez 4 lata.
Rys. Bjorn Hurri
Rys. Bjorn Hurri
PO: Powiedzmy, że masz do zaprojektowania postać krasnoludzkiego Siewcy Kamieni, który zasiewa pola kamieniami. Na tych polach wyrastają potem wielkie góry – w których krasnoludy budują swoje twierdze. Siewca Kamieni powinien być postacią raczej miłą, przyjazną, tak aby gracze go polubili. Od czego rozpocząłbyś projektowanie takiej postaci? Od bawienia się w głowie pomysłem na pierwszym etapie, szukaniem zdjęć referencyjnych, opowiedzeniem jego historii i dodawaniem potem kolejnych detali? A może po prostu zaczynasz rysować i cały proces odbywa się na wirtualnej kartce papieru. Na jakim etapie projektujesz takie elementy jak ubrania, ekwipunek etc.?


BH: Jeśli klient dostarcza informacje, które zawierają w sobie wytyczne co do cech osobowości postaci, trzeba wziąć to pod uwagę zanim zacznie się projektować taką postać. To nie jest zawsze takie proste i oczywiste, zazwyczaj to wielopłaszczyznowy proces myślowy.
Powiedzmy że krasnolud powinien być szczęśliwy, więc wszystkie elementy, takie jak kształt jego naramiennika, wąsy, kapelusz powinny wyrażać tą szczęśliwość? To skomplikowany proces, który wymaga wiele praktyki i przemyśleń. Ja zaprojektowałbym tę postać wielowarstwowo, tak, żeby jego osobowość zawierała głębię widoczną na twarzy, w wyglądzie, sposobie zachowania.

Rys. Bjorn Hurri
PO: W jaki sposób próbujesz oddać osobowość postaci? Co twoim zdaniem jest ważniejsze, aby pokazać jej charakter i usposobienie – czy jest to paleta kolorów, dobrze dobrane atrybuty, dynamika, ogólna forma, co jeszcze?

BH: Moim zdaniem jest wiele sposobów na to, aby pokazać osobowość projektowanej postaci, i powinno się próbować to robić na wiele sposobów, w różnych swoich conceptach, tak żeby była różnorodność. Wszystkie decyzje jakie się podejmuje powinny być przemyślane i wynikać z właściwego zrozumienia tego, co chcemy przedstawić.

PO: Co sprawia ci największą radość podczas pracy, a co jest dla ciebie najtrudniejsze?

BH: Najbardziej lubię siedzieć i coś projektować, kiedy mogę być prawdziwie kreatywny i generować wiele pomysłów i prowadzić w taki sposób mój projekt, gdzie chcę aby mnie zaprowadził. Najwiekszym problemem jest dla mnie sytuacja, kiedy trzeba przypasować projekt do przestrzeni, w której elementy nijak do siebie nie pasują, ale ty jako artysta musisz sprawić, żeby działało.


PO: Co jest najważniejsze w concept arcie (np. postaci) – dobry pomysł, interesująca historia, właściwie dobrane atrybuty, a może najważniejszą rzeczą jest równowaga między tymi wszystkimi elementami?

BH: Najważniejsze przy projektowaniu postaci wg mnie są:
– Czy widoczny jest pomysł, który stoi za danym konceptem. Mam na myśli dopasowanie takich elementów jak kolor, forma / kształt / osobowość, poza itd.
– Czy design realizuje określony cel.
– Czy projekt jest oryginalny? Czy jest zlepkiem elementów, które już każdy gdzieś kiedyś widział.

Rys. Bjorn Hurri
PO: Czy mógłbyś opisać nam swój proces tworzenia – od czego zaczynasz, jakie masz wytyczne i dalej następne etapy twojej pracy.

BH: Przeważnie dostaję ogólnikowy brief, do którego klient dołącza kilka zdjęć referencyjnych oraz krótki tekst opisujący co chciałby uzyskać. Siadam wtedy i tworzę 3-4 szkice, które pasują do wytycznych z briefu, ale każdy jest inny, i na swój sposób unikatowy. Wysyłam wtedy te projekty do klienta, aby dowiedzieć się, który najbardziej spełnia jego oczekiwania. Po odpowiedzi zwrotnej od klienta rozwijam wybrany projekt, dopracowuję kształty, kolory etc. Powstaje lineart. Znowu odsyłam mu go, i jak tylko uzyskuję akcept, renderuję go. Cały ten proces jest zawsze łatwiejszy, jeżeli na etapie renderowania wiem dokładnie, jak ma wyglądać projekt.


PO: Czy wolisz mieć więcej wytycznych od klienta czy raczej wolisz mieć więcej swobody na własną interpretację?

BH: Osobiście jest mi to obojętne, tak długo jak klient jest zadowolony. Mogę pracować i tak i tak, ale zawsze biorę pod uwagę oczekiwania klienta. Więcej satysfakcji mam pracując z klientem, który wie czego chce, niż z takim, któremu muszę mówić, czego on potrzebuje.

Rys. Bjorn Hurri

PO: I na koniec twoja rada dla innych rysowników, którzy chcieliby zacząć pracę w przemyśle gier lub w przemyśle filmowym, oczywiście poza ciężką pracą.

BH: Staraj się być oryginalny w swoich projektach. Nikt nie chce zatrudnić artysty, robiącego projekty, które widziało się 1554112771 razy wcześniej.


PO: Dziękujemy bardzo za rozmowę!

BH: Ja także bardzo dziękuję.
 

Bjorn narysował specjalnie dla Was szkic Krasnoluda, na pamiątkę tej rozmowy.


Rys. Bjorn Hurri

Poniżej filmik, który pokazuje jak powstawał rysunek.





Jeśli chcesz przeczytać inne interesujące wywiady dotyczące concept artu zajrzyj tutaj link i przewiń trochę w dół.



Jeśli interesujesz się concept artem i digital paintingiem, zajrzyj na naszą stronę www.potegaobrazu.pl.
Albo zapisz się na nasz kurs http://potegaobrazu.pl/szkolenia/6-miesieczny-kurs-przygotowujacy-do-pracy-concept-artysty/